poniedziałek, 26 marca 2012
W piątek wysłałam
Kanwę z czajniczkiem do Sylwii. Nie mogłam wcześniej napisać posta. Wyszywało się bardzo dobrze, choć miałam parę stopów przez ząbkowanie mojego dziecka. Sytuacja opanowana kolejne hafty mam nadzieję będą szły szybciej:)
1 komentarz:
*gooocha*
26 marca 2012 12:21
O matulu! Jakie Ty cacka haftujesz!
Odpowiedz
Usuń
Odpowiedzi
Odpowiedz
Dodaj komentarz
Wczytaj więcej...
Nowszy post
Starszy post
Strona główna
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
O matulu! Jakie Ty cacka haftujesz!
OdpowiedzUsuń