Skończyłabym prędzej, ale obie kanwy haftowane nie w moją stronę. Jakoś przez to przebrnęłam, chociaż były to dla mnie męki ;D No , ale teraz mogę spokojnie powiedzieć, że haftuję na dwie ręce;D
Jutro wysyłam do Ani, pozdrawiam serdecznie
Justyna z http:/haftytiny.blogspot.com
Piękne hafty!! Ty to sama wszystko wyhaftowałaś? :) jestem pod ogromnym wrażeniem :) gratuluję talentu kochana :)
OdpowiedzUsuńObserwuję i mam nadzieję, że Ty także dołączysz do grona moich obserwatorów? :) serdecznie zapraszam :)