Mój ulubiony Pan Listonosz zostawił dzisiaj pod drzwiami paczuszkę ,a w niej ciasteczkową kanwę Judysi i całe mnóstwo prezentów od Justyny z
bloga haftytiny . Młodsze potomstwo natychmiastowo wykorzystało ołówkowego motylka z życzeniami walentynkowymi/mam Ci gorąco podziękować w imieniu córki/,herbatkę wypijemy z mężem wieczorem,a ja siedzę i podziwiam owo serducho. Jest cudne!!! BARDZO Ci dziękuję!!! Zdolna z Ciebie bestyjka!!!Całusy od nas wszystkich.
o matko, a jednak zapomniałam zrobić napisu:( jeżeli możesz to zrób za mnie, ja nie wiem co ja z kanwą Judysi wyprawiam od początku:( Będę Ci wdzięczna za pomoc! cieszę się, że się podoba serduszko:D
OdpowiedzUsuń