Z opóźnieniem,ale melduję,że już 17 września kanwy Haftytiny oraz Judysi poleciały dalej .Dotarły napewno do Agatki.Przepraszam Was że dopiero teraz o tym wspomniałam,ale ostatnio brakuje mi czasu na siadanie przed komputerem.Fotek także nie zamieszczę,gdyż jeszcze w aparacie siedzą:)
Pozdrawiam Was serdecznie czekając na następną kanwę:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz